Sardynia jak łatwo planować podróż samemu na własną rękę

Jakub Skuba
21 sie
7 minut(y) czytania

Hej, podróżnicy! Marzycie o miejscu, które jest czymś więcej niż tylko zbiorem pięknych plaż? O wyspie, która na niewielkiej przestrzeni mieści cały kontynent? Jeśli tak, to mam dla was dobrą wiadomość: takie miejsce istnieje. To Sardynia!

Zapomnijcie o nudnych wycieczkach z biurem podróży. Dziś zabieram was w podróż na własną rękę! Pokażę wam, jak odkryć prawdziwą, niekomercyjną duszę tej wyspy. Znajdziemy razem ukryte zatoczki, zjawiskowe górskie szlaki i zjemy kolację w rodzinnej agroturystyce, gdzie pieczone prosię smakuje jak niebo.

To będzie wasz kompleksowy przewodnik – od planowania, przez logistykę, aż po gotowe trasy. Zaczynamy!

Piękna plaża, palmy i skały — Jak samemu wykończyć planowanie podróży marzeń

Ile To Kosztuje i Jak Nie Zbankrutować?

Dobra, pogadajmy o pieniądzach. Ile kosztuje taka sardyńska przygoda?

Loty: Polując na promocje w Ryanair czy Wizz Air, bilety z Polski znajdziecie już za 200-400 zł w dwie strony. Z Wiednia bywa jeszcze taniej!
Noclegi: Tu rozpiętość jest ogromna. Od campingów za 100 zł za dobę, po apartamenty, które w lipcu kosztują 1000 euro za tydzień.
Jedzenie: Ceny w marketach są wyższe niż w Polsce, więc gotowanie samemu to spora oszczędność. Ale umówmy się, jesteście na wakacjach! Pizza w knajpce to 8-16 euro, makaron 10-20 euro.

A teraz super ważna wskazówka, która odmieni wasze postrzeganie wydatków. Zamiast codziennie przepłacać w restauracjach, poszukajcie agroturystyki.

Wiele z nich oferuje tradycyjne, wielodaniowe kolacje w stałej cenie, około 30-50 euro od osoby. I uwierzcie mi, to nie jest zwykła kolacja, to jest UCZTA! Dostajecie deskę lokalnych wędlin i serów, potem ręcznie robiony makaron, następnie słynne pieczone prosię, deser, wodę, wino i lokalny likier mirto na trawienie. To wszystko za cenę jednego dania głównego w turystycznej restauracji! To najlepszy sposób, żeby spróbować autentycznej kuchni i nie zrujnować budżetu.

Jeśli szukasz info o cenach na Sardynii 2025 zaglądnij do opisu do filmu lub kliknij link w prawym górnym rogu ekranu.

Jak Dostać Się na Wyspę i Jak Się po Niej Poruszać?

Na Sardynię najłatwiej dostać się samolotem. Mamy trzy główne lotniska, a wybór jest kluczowy:

Cagliari (CAG) na południu: Idealne, jeśli chcecie zwiedzać stolicę, rajskie plaże Chia i starożytne ruiny.
Olbia (OLB) na północnym wschodzie: To wasza brama na luksusowe Szmaragdowe Wybrzeże i archipelag La Maddalena.
Alghero (AHO) na północnym zachodzie: Świetny wybór, by odkryć "małą Barcelonę", czyli Alghero, i plażę La Pelosa.

A teraz najważniejsza zasada samodzielnej podróży po Sardynii. Powiem to raz i dosadnie: musisz wynająć samochód!

Transport publiczny istnieje, ale jest powolny, niepunktualny i nie dojeżdża tam, gdzie najpiękniej. Bez auta nie dotrzecie do ukrytych zatoczek i malowniczych wiosek w górach. Samochód to wasza wolność i klucz do serca Sardynii.

Ale uwaga! Wynajem auta to pole minowe. Oto poradnik, jak nie dać się naciągnąć:

W internecie rezerwujecie auto za śmiesznie niską cenę, np. 15 euro za dzień. Na miejscu, przy okienku, miły pan informuje was, że na karcie kredytowej zablokuje 1500 euro kaucji. Chyba, że... wykupicie ich "super-pełne-bezstresowe" ubezpieczenie za dodatkowe 25 euro dziennie! I tak wasz tani wynajem staje się nagle trzy razy droższy.

Jeśli szukasz auta 🚗 na Sardynii to kliknij link do wyszukiwarki Discover Cars (Discover Cars oferuje najniższe ceny, a my za Twoją rezerwację przez nasz link otrzymamy bonus na prowadzenie bloga i kanału YouTube)

💡 Im mniejsze auto, tym lepiej – kreteńskie drogi bywają wąskie jak włoski makaron.

Więcej o wypożyczaniu auta na Sardynii znajdziesz w dedykowanym filmie do którego link znajdziesz na końcu wpisu lub tutaj

Jak tego uniknąć? Jeszcze w Polsce, przed wylotem, wykupcie zewnętrzne ubezpieczenie wkładu własnego w firmie typu DiscoverCars. Roczna polisa kosztuje grosze, a wy na miejscu możecie z uśmiechem odmówić drogiej oferty. Na karcie co prawda zablokują wam wysoką kaucję, ale jesteście w pełni chronieni. To prosta sztuczka, która oszczędza setki euro!

I jeszcze jedno: karta KREDYTOWA, wypukła, na nazwisko kierowcy. Większość wypożyczalni nie akceptuje kart debetowych!

Dedykowany film o pułapkach związanych z wypożyczeniem auta na Sardynii znajdziesz w opisie do filmu i w prawym górnym rogu ekranu.

Najlepszy atrakcje Sardynii od A do Z znajdziesz tutaj

Kiedy Jechać?

Okej, pierwsza i najważniejsza decyzja: kiedy? Sardynia ma aż 300 słonecznych dni w roku, ale wybór terminu to absolutny klucz do sukcesu.

W szczycie sezonu, czyli w lipcu i sierpniu, wyspa przeżywa oblężenie. Temperatury? Mordercze, często ponad 35 stopni. Tłumy? Wszędzie. Ceny? Wystrzeliwują w kosmos. Wynajem małego auta może kosztować nawet 2500 zł za 10 dni! Ale za to woda w morzu jest jak zupa – ma 25 stopni, a cała wyspa tętni życiem, festynami i imprezami do białego rana.

Ale ja mam dla was lepszą propozycję. Posłuchajcie o "złotych miesiącach". To czerwiec i wrzesień. I tu zaczyna się prawdziwa strategiczna gra.

Czerwiec to najdłuższe dni w roku, nawet 15 godzin słońca! Wyspa jest soczyście zielona, kwitnąca – idealna na trekking i robienie zdjęć jak z pocztówki. Woda w morzu ma już 22 stopnie, czyli jest cieplejsza niż nasz Bałtyk w środku lata.

Ale to wrzesień jest moim cichym faworytem. Dlaczego? Dwa słowa: temperatura wody. Po całym lecie jest nagrzana do absolutnego maksimum – 24, a czasem nawet 25 stopni! To czysta przyjemność. A teraz najlepsze: w połowie września we Włoszech zaczyna się szkoła. Tłumy znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a ceny spadają na łeb na szyję.

Wniosek? Jeśli kochacie pływać w bardzo ciepłym morzu i cenicie sobie spokój, celujcie w drugą połowę września. Jeśli wolicie długie dni i intensywną zieleń, a trochę chłodniejsza woda wam nie przeszkadza – czerwiec będzie idealny.

Sardynia jak łatwo planować Gdzie Jechać?

Sardynia jest ogromna, więc nie próbujcie zobaczyć wszystkiego naraz. Skupcie się na jednym lub dwóch regionach. Oto moja subiektywna ściągawka.

Południe: Stolica, Flamingi i Starożytne Tajemnice

Waszą bazą jest Cagliari. Musicie wejść na Bastion Saint Remy, skąd roztacza się obłędny widok na miasto. A teraz ciekawostka: tuż obok miasta, w parku Molentargius, możecie zobaczyć tysiące różowych flamingów! Tak, flamingi w europejskiej stolicy! Stąd ruszajcie w głąb lądu do Su Nuraxi di Barumini – potężnej, prehistorycznej fortecy wpisanej na listę UNESCO. To jak podróż w czasie o 3500 lat! A na deser? Przejażdżka drogą widokową SP71 do rajskich plaż Chia i Tuerredda.

Latasz dronem na Sardynii ? rób to z głową i obowiązkowo ubezpiecz siebie i drona przed podróżą w AeroPolisa już za 70 złotych rocznie i lataj bezpiecznie! Ofertę znajdziesz w linku

Wschód: Zatoka Orosei – Raj dla Odkrywców

To jest Sardynia dla aktywnych. Sercem regionu jest Zatoka Orosei. Do jej najpiękniejszych plaż, jak Cala Mariolu czy Cala Luna, nie da się dojechać samochodem. I całe szczęście! Najlepsza opcja? W porcie w Cala Gonone wynajmijcie własną małą motorówkę, tzw. gommone. Nie potrzeba na nią patentu! Poczujecie się jak James Bond, odkrywając ukryte groty i zatoczki we własnym tempie. To jest prawdziwa wolność! A dla twardzieli? Wymagający trekking do ikonicznej Cala Goloritzè, plaży-pomnika z wielką skalną iglicą. Widok wynagradza każdy wysiłek!

Północ: Blichtr, Historia i Korsyka na Horyzoncie

Północ to dwa światy. Z jednej strony mamy Costa Smeralda z Porto Cervo – stolicę blichtru, gdzie cumują jachty milionerów, a ceny przyprawiają o zawrót głowy. Warto zobaczyć, ale na plażowanie wybierzcie się na pobliski archipelag La Maddalena. To park narodowy z wodą tak czystą, że łodzie wyglądają, jakby lewitowały. A z drugiej strony mamy Alghero, czyli "małą Barcelonę". To miasto ma duszę! Koniecznie przejdźcie się po jego murach obronnych o zachodzie słońca. Pro-tip: stąd już tylko krok do słynnej plaży La Pelosa z piaskiem białym jak mąka. Ale uwaga! W sezonie wstęp jest limitowany i trzeba go rezerwować online!

Dziki Zachód: Wydmy, Kopalnie i Kwarcowe Plaże

A to jest opcja dla koneserów. Najmniej turystyczny i najbardziej autentyczny region. Zobaczycie tu postapokaliptyczne krajobrazy opuszczonych kopalni srebra. Poczujecie się jak na Saharze na gigantycznych wydmach Piscinas. A na półwyspie Sinis czeka na was absolutny unikat: plaże kwarcowe! Zamiast piasku są tu miliony małych, białych kamyczków, które wyglądają jak ziarenka ryżu. A teraz ważna przestroga: wywożenie tego "piasku" jest surowo zabronione, a mandaty są kosmicznie wysokie!

Najpiękniejsze plaże znajdziesz w tym filmie do którego link jest w opisie do filmu

Uczta dla Zmysłów: Czego Musisz Spróbować?

Podróżowanie to też jedzenie! A kuchnia sardyńska jest prosta, genialna i uzależniająca. Oto wasza lista "must-eat".

Porceddu: To król sardyńskiej uczty. Mleczny prosiak, pieczony powoli nad ogniem z gałązkami mirtu. Chrupiąca skórka i niewiarygodnie delikatne mięso. Musicie tego spróbować w agroturystyce!
Culurgiones: Sardyńskie pierogi w kształcie kłosa zboża. W środku farsz z ziemniaków, owczego sera pecorino i... świeżej mięty! Zaskakujące i przepyszne.
Spaghetti con Bottarga: Bottarga to "kawior Sardynii", czyli suszona ikra cefala. Starta na makaron z oliwą i czosnkiem tworzy danie o intensywnym, morskim smaku. Dla odważnych!
Seadas: A na deser? Smażony na głębokim tłuszczu wielki pieróg z ciągnącym się, świeżym serem owczym w środku, polany gorzkim, aromatycznym miodem. Słono-słodka eksplozja smaku, której nie zapomnicie do końca życia!

A do tego wszystkiego kieliszek lokalnego, potężnego czerwonego wina – Cannonau. Mówi się, że to dzięki niemu Sardyńczycy żyją tak długo!

Gotowe Scenariusze na 7 Dni

Czujecie się przytłoczeni? Spokojnie, przygotowałem dla was trzy gotowe plany na tygodniowy wyjazd.

"Esencja Północy": Lądujecie w Alghero. Zwiedzacie miasto, jedziecie piękną trasą do Bosy, a potem przenosicie się na wschód, by popłynąć na rejs po archipelagu La Maddalena i zobaczyć luksusowe Porto Cervo. Wylot z Olbii.
"Dziki Wschód i Spokojne Południe": Lądujecie w Cagliari. Zwiedzacie stolicę, a potem ruszacie na wschód. Wynajmujecie motorówkę w Cala Gonone, by odkryć Zatokę Orosei. W drodze powrotnej zahaczacie o prehistoryczne Su Nuraxi. Idealny plan dla miłośników przyrody i historii.
"Sardynia dla Plażowiczów": Lądujecie w Olbii. Waszą bazą jest San Teodoro, skąd macie rzut beretem do plaż nazywanych "małym Tahiti", jak Cala Brandinchi. Potem jedziecie na południe, na obowiązkowy rejs po Zatoce Orosei, by zobaczyć najpiękniejsze plaże Europy.

Jeśli wpis Ci się podobał zostaw komentarz i 5*****, poniżej znajdziesz wersję video tego wpisu z komentarzem 👇

Jeśli szukasz auta 🚗 to kliknij link do wyszukiwarki Discover Cars (Discover Cars oferuje najniższe ceny, a my za Twoją rezerwację przez nasz link otrzymamy bonus na prowadzenie bloga i kanału YouTube)

Zarezerwuj nocleg na 🏬 Booking.com przez nasz link ty dostaniesz najlepszą cenę, a my grosz na prowadzenie bloga. Jeśli szukasz tanich 🎫 biletów lotniczych to najlepsze ceny znajdziesz w Skyscanner.pl to wg mnie najbardziej intuicyjna wyszukiwarka dostępna w internecie ✈️

Zaglądnij na nasz Patronite lub postaw nam kawkę ☕️, będziemy wdzięczni za każde wsparcie, które przeznaczymy na utrzymanie kanału YouTube oraz bloga.

Intensive to produkt bliźniaczo podobny do Revoluta z tym, że oparty na polskim koncie w mBanku. Karta gwarantuje płatność w ponad 150 walutach z kursem przewalutowania VISA czyli bez pośredniczących banków lokalnych. Polecam w ciemno.

Latasz dronem na Krecie ? rób to z głową i ubezpiecz siebie i drona przed podróżą w AeroPolisa już za 70 złotych rocznie i lataj bezpiecznie ofertę znajdziesz w linku

Jeśli szukasz ubezpieczenia podróżnego to w tym linku znajdziesz 10% rabatu na ubezpieczenie podróżne w Warta

Spontaniczna wycieczka z przewodnikiem, na szybko ogarniesz to z GetYourGuide sprawdź!